Andrzej Gerłowski - Stabilne życie Roberta K.


Tytuł książki: Stabilne życie Roberta K.
Autor: Andrzej Gerłowski
Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
Data Wydania: 1980
Gatunek: Kryminał


Pewnie byliście kiedyś w ośrodkach wczasowych albo znacie kogoś, co był. Z opowieści wiecie, że czasem przydarzają się tam dziwne, choć czasem, fantastyczne przygody. Właśnie w pewnym ośrodku wczasowym, którego właścicielem jest tytułowy Robert K. wydarzyły się pewne rzeczy, których w życiu realnym, ciężko szukać.

Do ośrodka przyjechał kolega Roberta, Franek Zwoliński. Pewnej nocy, głośne krzyki kobiety, obudziły właściciela ośrodka. Jak się okazało, Zwoliński kłócił się ze swoją narzeczoną, Lidką. Interwencja Roberta powoduje, że dziewczyna ląduje w jego pokoju, a on z Frankiem przy wódce rozmawia o dzisiejszym wydarzeniu. Następnego dnia okazuje się, że jego przyjaciel zabił się w nocy, jadąc motorem.

Ta chwila zmieniła całkowicie życie w ośrodku oraz przysporzyła wiele problemów Robertowi. Tego samego dnia na terenie ośrodka, zaczęła węszyć policja, która wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Franka Zwolińskiego.
Kolejną zagadką do wyjaśnienia, było pobicie dziewczyn i ochroniarza w ośrodku. Z czasem okazuje się, że ten ośrodek wypoczynkowy nie jest tylko miejscem, gdzie można przyjechać, popływać łódką na jakimś jeziorze, czy się opalić, ale także wynająć na wieczór piękne dziewczyny. Jak można się domyśleć – pobicia były spowodowane przez walkę o pieniądze, ponieważ sam Robert zostaje szantażowany o płacenie haraczu. Lidka, która od dnia śmierci Franka została dziewczyną Roberta, jest powiązana z całym tym zamieszaniem.

Głównym bohaterem tej powieści kryminalnej jest Robert, ale także bardzo ważną postacią jest Lidka. Obie te osoby są bardzo interesujące i każda dodaje do książki coś innego.
Robert to typowy właściciel czegoś dochodowego, ponieważ starannie dba o każdy szczegół i nie pozwala sobie o najmniejszy błąd. Ma ciężki charakter, który nie spodoba się raczej każdemu czytelnikowi, a w książce boleśnie się przekonają o tym jego wrogowie, choć jak się później okaże – on sam będzie cierpiał.
Lidka, to piękna dziewczyna, której nie oparłby się żaden mężczyzna. I to pewnie było błędem Franka, który z tego wszystkiego chciał się jej oświadczyć. Niby ludzie, a głównie faceci, uważają ją za łatwą kobietę, to jest ona inteligentną dziewczyną, która także jak Robert, dba o szczegóły. Można powiedzieć, że to taka czarna wdowa, która szuka ofiary, żeby na niej zarobić.

Pomysł na całą historię jest bardzo prosty i już w Polowie tej książki, można się domyśleć, jaki będzie finał. Andrzej Gerłowski napisał łatwy kryminał, który nie zawiera żadnej rewelacji. Każdy wątek jest mało rozbudowany, co zdecydowanie zaniża moją ocenę końcową. W zasadzie „Stabilne życie Roberta K.” to same dialogi, które zajmują 90% książki, mającej około 120 stron.
Czytałem już kilka kryminałów i w większości były one napisane przez polskich pisarzy. A na dodatek – miały już powyżej 20 lat. Zauważyłem pewną rzecz: są krótkie i mają strasznie banalną fabułę, która nie zawiera żadnych bocznych wątków.
Podsumowując: książka Andrzeja Gierłowskiego „Stabilne życie Roberta K.” to banalna powieść kryminalna, której całą historię można poznać w ciągu jednej godziny. Jeżeli ktoś lubi się nie przemęczać i sedno sprawy zrozumieć w połowie książki, to polecam tę powieść, ale jeżeli liczymy na coś ciekawszego, to odradzam, bo możemy trochę żałować spędzonego czasu.

PS. Fajna okładka, co nie?:)

Ocena: 3,5/6

7 comments:

  1. Osobiście jako fanka mocniejszych wrażeń, szukam bardziej ambitnych książek i co do kryminałów, rzadko który porywa mnie i zaskakuje.
    Także widzę, że ciebie ,,Stabilne życie Roberta K.'' nie zaintrygowało, dlatego i ja podziękuje tej pozycji.
    A okładka rzeczywiście pobudza wyobraźnię he he

    ReplyDelete
  2. Raczej się nie skuszę, tak mi się wydaje. :)

    ReplyDelete
  3. Mnie tam okładka nie wzruszyła, ale ciebie rozumiem ;)) Czy ta książka pochodzi z biblioteki Twojej mamy? :p

    ReplyDelete
  4. Cyrysia - masz rację. To nie jest dobra książka dla ciebie, jeżeli poszukujesz czegoś, co cię ma zaskoczyć:)

    Ewa - Nigdy nie mówi nigdy, ale raczej myśle, że będzie to nigdy;)

    Avo - Skąd wiedziałaś?:P

    ReplyDelete
  5. Bo Twoja mama chyba w takich pozycjach gustuje, a takie zdjęcie, mimo wszystko pasuje do dawnych czasów, dzisiaj daliby sztuczny biust na okładkę ;)

    ReplyDelete
  6. Silkon - fuuuuuuuuuuuu;)
    Tak, moja mama ma stosy tego typu książek, ale nie chce jej powiedzieć, że słabe to było, bo będzie się czuła urażona:)

    ReplyDelete